
22 głosów
Ups.. Jeszcze chwila
Pełny dostęp tylko dla zalogowanych użytkowników.
Rejestracja zajmuje mniej niż minutę.
Utwórz konto kilkoma kliknięciami.
Utrata równowagi to intensywny dramat psychologiczny, który z dużą precyzją i emocjonalnym wyczuciem zanurza widza w środowisko polskiej uczelni aktorskiej. Debiutancki film Korka Bojanowskiego to nie tylko portret młodej aktorki, która walczy z brakiem wiary w siebie, ale przede wszystkim wnikliwe i chłodne spojrzenie na manipulację, autorytaryzm i przemoc emocjonalną w relacjach nauczyciel-uczeń.
Główną bohaterką filmu jest Maja, studentka szkoły teatralnej, która straciła wiarę w swoje umiejętności i przyszłość w zawodzie aktora. Po ukończeniu studiów planuje porzucić sztukę i rozpocząć nowy kierunek: marketing i zarządzanie. Wszystko zmienia się, gdy na uczelni pojawia się nowy reżyser dyplomowego przedstawienia – Jacek, charyzmatyczny, ale tajemniczy artysta z przeszłością.
Przydzielając Mai rolę Lady Makbet, Jacek rozbudza w niej dawno zapomniane ambicje i pragnienie aktorskiego spełnienia. Szybko jednak okazuje się, że jego metody pracy balansują na granicy etyki i przemocy psychicznej, a dyplomowy spektakl staje się pretekstem do głębokiej manipulacji grupą studentów.
W roli Mai występuje Nel Kaczmarek, której kreacja imponuje subtelnością i emocjonalnym wyczuciem. Towarzyszy jej m.in. Tomasz Schuchardt, który w roli Jacka błyszczy ekranową charyzmą i psychologiczną złożonością. To kolejna po Doppelgänger. Sobowtór rola, która potwierdza, że Schuchardt jest aktorem klasy najwyższej, choć często niedocenianym.
Pozostałą część obsady stanowią młodzi aktorzy – Oskar Rybaczek, Angelika Smyrgała, Mikołaj Matczak, Maria Wróbel – którzy doskonale odnajdują się w wymagających, realistycznych rolach. Warto również odnotować Tamarę Arciuch w roli pani dziekan – jej powrót na ekran kinowy to znaczące wydarzenie.
Scenariusz napisany przez Bojanowskiego i Katię Priwieziencew opiera się na mechanizmach manipulacji – presji, emocjonalnym rollercoasterze, pozornej bliskości i brutalnym dystansie. Film, choć osadzony w środowisku teatralnym, opowiada historię uniwersalną – o relacjach władzy i nadużyciach w instytucjach, które powinny kształtować, a nie łamać.
Forma filmu – intymne kadry, przemyślana scenografia i dźwięk – buduje duszną, napiętą atmosferę. Widz niemal czuje emocjonalne zmęczenie bohaterów, staje się uczestnikiem prób, obserwatorem rozwoju relacji i świadkiem destrukcji.
Nie sposób nie porównać Utraty równowagi do takich tytułów jak Whiplash, gdzie relacja mistrz-uczeń staje się główną osią dramatu. Jednak Bojanowski stawia na bardziej realistyczne tempo i codzienność emocjonalnej przemocy, co czyni jego film bliższym rzeczywistości polskich instytucji artystycznych.
Reżyser nie tylko opowiada historię o jednym przypadku – wskazuje na systemowe problemy obecne w środowisku teatralnym, nie stroniąc przy tym od kontrowersyjnych motywów, jak scena symulowanego powieszenia czy wątek przemocy psychicznej.
Film został zrealizowany przez Dynamo Film, we współpracy z Polskim Instytutem Sztuki Filmowej. Za zdjęcia odpowiada Jakub Czerwiński, a za muzykę Wojciech Frycz. Współczesna, surowa stylistyka podkreśla emocjonalne napięcia i tematykę filmu.
Utrata równowagi porusza także temat zawodu aktora jako formy samopoznania, ale też ryzyka emocjonalnego. Postaci młodych studentów nie tylko grają, lecz często nieświadomie zatracają się w roli – co widać wyraźnie w kreacji Mai, próbującej oddzielić siebie od Lady Makbet. Film stawia pytanie, czy teatr może być bezpieczną przestrzenią, skoro granice między kreacją a rzeczywistością są tak łatwo przekraczane, zwłaszcza pod wpływem osoby manipulującej całym procesem.
Debiut Bojanowskiego to również manifest wobec przemilczanych zjawisk w środowisku artystycznym – nie tylko teatralnym. Przypomina o realnych wydarzeniach, które w ostatnich latach przebiły się do opinii publicznej, i pokazuje, że kino może i powinno zabierać głos w trudnych sprawach. To film odważny, ale nie krzykliwy – konsekwentny i dojrzały. I właśnie dlatego jego przekaz może zostać z widzem na długo.
W polskim kinie rzadko pojawiają się filmy tak bezkompromisowe, jeśli chodzi o obraz środowisk artystycznych. Utrata równowagi to tytuł, który porusza, drażni i zostaje w głowie – podobnie jak międzynarodowe produkcje o artystycznym świecie, ale silnie osadzone w polskim kontekście.
Cały film z pewnością zainteresuje fanów dramatów psychologicznych, a także tych, którzy widzieli Thunderbolts – produkcję pełną wewnętrznych konfliktów i osobistych bitew. Choć tematyka zupełnie inna, łączy je głębokie skupienie na dynamice między bohaterami.
Jeżeli jeszcze nie jesteś pewny czy cały film Utrata równowagi jest dla Ciebie to koniecznie obejrzyj trailer/zwiastun online i zdecyduj!
Utrata równowagi (2025) - opinie i komentarze użytkowników: